Legenda obrazowa


o świętej Jadwidze księżnie szlązkiej


według rękopisu z r. 1353 przedstawiona i z późniejszemi tej treści obrazami porównana

Kraków 1880
Obraz 36
Legenda o św. Jadwidze śląskiej Petera Freytaga z 1451 r.
Gdy zasiadł sędzia do sądzenia spraw, chciała być obecną, aby broniąc pobożnie wdowy i sieroty ukrzywdzić ich nie pozwalała.

Nie zupełnie się i w tym obrazie zastosował rysownik do słów legendy, za co mu jednak archeologowie wdzięczni być powinni. Czytamy w niej: że Śta Jadwiga w sprawach wdów i sierót często sama przed sądem stawała, ale dodaje, że w takich razach nie wójt albo inny urzędnik, ale jej kapelan sądowi przewodniczył. Na obrazie widzimy siedzącego między dwoma ławnikami sędziego czy też wójta. Urzędowe jego znamię czerwony mucet z kapturem i wysoka czerwona czapka, a w ręku rodzaj osobnej krótkiej laski niby wójtowskiego berła. Tego rodzaju laskę pochodzącą z dawnego magistratu w Kurzelowie posiadał niegdy Tomasz Zieliński gorliwy rzeczy krajowych zbieracz, której nader ciekawy rysunek znajdzie czytelnik we wzorach sztuki średniowiecznej hr. Przeździeckiego i barona Rastawieckiego. Oprócz tego wójt ma u pasa kaletkę czyli kieszonkę do chowania grzywien, które od podsądnych były ściągane. Obok wójta dwaj ławnicy jeden starszy drugi młodszy, za którym znowu w drugim już rzędzie prawdopodobnie pisarz. W gestach wszystkich widać deliberacyą nad sprawą, którą im Śta Jadwiga przedstawia. Prosta ława pełni tu obowiązek dzisiejszych suknem nakrywanych sądowych stołów. Na takiej również ławie zasiada Sąd, zkąż też bez wątpienia nazwisko ławników pochodzi.
Między wieśniakami, w których sprawie staje sama księżna, widać na pierwszem miejscu włościanina polskiego w podobnym ubiorze jak na poprzednim obrazie. Widać jeszcze drugiego z głową odkrytą, dalej za nimi stoi wieśniak niemiecki w krótkiej sukni i kapturze na głowie.
W Hornigowskim także rękopisie podobne jest przedstawienie ówczesnego sądu. Obok wójta jednak siedzi trzech sędziów, z tych zaś jeden z głową nakrytą. U Baumgartena wszyscy sędziowie mają na głowach czapki. Na stole zaś sądowym leży już księga praw w formie tak zwanej dutki i pieczęciami opatrzone przywileje. Widać, że już wtedy sprawy piśmiennemi dowodami trzeba było popierać.



Zamknij dokument